Uczniowie z klasy VIa i VIb pod kierownictwem pani Anny Pietrzyk, opieką pani pani Zofii Gos oraz pana Jacka Gałana dnia 7 i 8 maja 2019 roku z radością wyjechali wczesnym rankiem na wycieczkę zapowiadającą wiele wrażeń.
Pierwszym jej etapem było zwiedzenie kopalni w Wieliczce.
Uczniowie podzieleni na dwie grupy pod kierunkiem przewodników zwiedzali słynne muzeum kopalni soli. Podziwiali wykute w soli piękne komory, niesamowite podziemne jeziora, majestatyczne konstrukcje ciesielskie i unikalne solne rzeźby. Blisko 3 kilometry krętych korytarzy, 800 schodów do pokonania i zejście na głębokość 135 metrów pod ziemię. Przewodnik opowiedział o rządzących nią siłach przyrody i etosie ciężkiej pracy wielu pokoleń górników. Schodząc coraz niżej, uczniowie zobaczyli niezwykłe miejsca, wspaniałe maszyny i narzędzia górnicze.
Poznali także Legendę o świętej Kindze, która przyniosła bogactwo soli na polską ziemię. W połowie szlaku zobaczyli przepiękna kaplicę św. Kingi i zdobiące ją jedyne w swoim rodzaju solne dzieła sztuki. Zachwyceni słuchali kompozycję Fryderyka Chopina i oglądali towarzyszącą jej grę świateł. Widowisko niezapomniane.
Zwiedzający ujrzeli oprawiony w srebro róg tura z 1534 roku - Róg Bractwa Kopaczy, przeżyli niezapomniane spotkanie z historią, poznali dawne urządzenia i sprzęt górniczy. Dodatkowa trasa to 1,5 km wędrówka w czasie, którą wieńczy wyjazd na powierzchnię.
Czas minął szybko i uczniowie chętnie pochodziliby jeszcze po czarownych i tajemniczych korytarzach.
Następny etap podróży- miejsce noclegu, a w nim swoje pokoje, kto obok kogo mieszka, dokąd można się integrować i wspólnie spędzać czas- to było niezwykle ważne dla dzieci i w pełni zrozumiałe.
Po obfitym posiłku wszyscy zadowoleni wesoło spędzali czas na odwiedzinach, zgromadzeniach w pokojach. Nauczyciele przebywali na korytarzu, by wiedzieć, co się dzieje wśród dzieci. Po ciszy nocnej w swoich pokojach wychowankowie układali się do snu (niektórzy długo), inni sprawdzali czujność opiekunów.
Kolejnego dnia bezwzględna pobudka – wychowawcy budzili na śniadanie. O godzinie 9 wyjazd do Krakowa. A w tym mieście trzeba wielu dni , by zobaczyć cudne zabytki i miejsca. Nasza grupa odbyła wyjątkowa wyprawę do miejsca, gdzie bije serce Polski.
Uczniowie pod kierunkiem przewodnika zwiedzili Stare Miasto, Katedrę, obejrzeli groby władców, wspinali się ma wieżę, gdzie wisi dzwon Zygmunta, spacerowali po dziedzińcu Zamku Wawelskiego, prawdziwej perły renesansu. Na Wzgórzu Wawelskim smok wielokrotnie straszył ogniem, co wszyscy z zapałem fotografowali.
Sukiennice oglądane z zewnątrz i Kościół Mariacki to kolejne etapy wędrówki po Krakowie. Wspólny posiłek, zakup pamiątek stały się od dawna oczekiwanym uwieńczeniem wyjazdu.
Wieczorem wycieczkowicze zdrowi i zadowoleni wrócili do Jedlni-Letnisko. Warto było wyjechać, zwiedzić, zobaczyć i odpocząć.